środa, 23 października 2013

Najprostszy chleb domowy bez zagniatania


Przepyszny chrupiący chleb bez zagniatania, wystarczy tylko wymieszać składniki w dużej misce pozostawić do wyrośnięcia na 20 min i upiec .Wszystko zajmuje dosłownie 1,5 godziny.
Z tego przepisu wychodzą nam 2 chlebki z pachnąco - chrupiącą skórką .
Dla mnie banalnie prosty przepis który daje niesamowite efekty -będę do niego na pewno wracać .

Przepis pochodzi z tej strony
http://gotuj.skutecznie.tv/2010/09/fenomenalnie-prosty-chleb/
Pozwolę sobie zacytować dokładny przepis autorki.
Jest tam pokazany dokładny film jak upiec ten pyszny chlebek -Zapraszam do obejrzenia wtedy przepis będzie bardziej czytelny .

Składniki na 2 bochenki
 (z dowolnymi ziarnami, ziarna można pominąć i zrobić tylko z otrębami (albo i bez), też wyjdzie pyszny)



  • 1 kg zwykłej mąki pszennej
    (można pół na pół mąki typu 500 z mąką 650; można też krupczatkę lub wymieszać pszenną z żytnią np. po połowie, z samej żytniej lepiej nie robić)
  • 3/4 szklanki płatków owsianych
  • 3/4 szklanki otrąb pszennych
  • 3 łyżki słonecznika (i/lub nasion lnu)
  • 5 dag świeżych drożdży
  • 1 łyżka soli (ja dodaję też szczyptę ziół i czerwonej papryki do smaku)
  • 1 łyżeczka cukru
  • 2 łyżeczki octu
    (ocet można pominąć, ale daje ciekawą „imitację chleba na zakwasie”, mieszam go z wodą)
  • 1 litr ciepłej wody
    * można mniej tj. ok. ¾ litra, wówczas wprawdzie ciężej połączyć składniki, ale są mniejsze dziury w chlebie (=jest lepszy np. na kanapki)
    * można wymieszać wodę pół na pół z piwem, wówczas chleb ma lepszy smak

Mieszamy składniki sypkie, dodajemy ciepłą wodę z rozpuszczonymi drożdżami, „wyrabiam”, a właściwie mieszamy  do połączenia składników. Ciasto wyrabia się szybko, mikser jest zbędny i spokojnie można to zrobić łyżką. Zostawiam na 20 minut do wyrośnięcia.
Jeśli dodam więcej wody i ciasto jest luźniejsze, chleb po upieczeniu będzie miał większe dziury (idealny do smalcu i ogórka czy pieczonego kurczaka:)). Mniej wody, oznacza sztywniejsze ciasto, a po upieczeniu chleb z mniejszymi dziurkami, bardziej zwarty (idealny na kanapki np. do pracy).

Po tym czasie ponownie zagniatam ciasto (najprościej łyżką;)), przekładam do natłuszczonych i wysypanych tartą bułką keksówek (natłuszczam smalcem, wówczas po upieczeniu idealnie wychodzi z blaszek). Ugniatam starannie łyżką zamoczoną w wodzie, by „wygładzić ciasto” z wierzchu. Zostawiam do wyrośnięcia na kolejne 20 minut (lepiej nie przedłużać czasu wyrastania, bo mogą wyjść za duże dziury w chlebie).
Przed upływem tego czasu nagrzewam piekarnik do 250 st. C.
Wyrośnięte bochenki spryskuję wodą, posypuję ziarnem (słonecznik, płatki owsiane, otręby – wg uznania) lub przyprószam mąką, po czym wstawiam do nagrzanego piekarnika na drugą półkę od dołu.

Chwilę po włożeniu blaszek do piekarnika zmniejszam grzanie do 230 st. C i w tej temperaturze piekę chleby przez ok. 55 minut (zależy od piekarnika, więc trzeba je obserwować). Nie otwieram piekarnika podczas spieczenia! Po upływie tego czasu wyłączam piekarnik, czekam ok. 5 minut i dopiero wówczas go otwieram. Potem od razu wyjmuję bochenki z piekarnika i z foremek (gdy wysmarowane smalcem, wychodzą praktycznie same). Studzę na kratce z piekarnika, dzięki czemu skórka nie zaparuje i jest chrupiąca


 Uwagi autorki przepisu
  • Nie kroić, nie ruszać przed upływem co najmniej godziny, bo musi dobrze wystygnąć!
  • Wysoka temp od razu ścina wierzch, więc koniecznie musi dobrze wyrosnąć w formie przed włożeniem do piekarnika.

1 komentarz:

  1. wiem, co jem:) Od dawna sama wypiekam chleb (różne rodzaje). Nie truję siebie i rodziny bogatą ofertą E!!!

    OdpowiedzUsuń